03. Flesz w trybie TTL-BL

  


Najbardziej zaawansowanym trybem flesza jest TTL-BL. Dawniej BL był skrótem słowa BackLit, ale marketingowe guru Nikona zmieniło nazwę na BaLanced Fill. (Dlaczego nie zmieniono inicjałów na TTL-BF?). Samo słowo BackLit (tylne światło) sugeruje sytuację w której jest on najbardziej przydatny.

Powyższa fotografia jest dobrym przykładem sytuacji gdzie obiekt jest oświetlony z tyłu przez jaśniejszą scenę.

W poprzednim poście wspominałem, że w trybie TTL systemy pomiarowe aparatu i flesza nie są ze sobą połączone i pracują niezależnie. W trybie TTL-BL oba systemy komunikują się ze sobą.

Najpierw podyskutujmy, co to jest błysk wypełniający (Fill Flash) i kiedy jest potrzebny.

Błysk wypełniający potrzebny jest zawsze, gdy tło (nazywane również światłem zastanym - ambient) jest jaśniejsze od obiektu, co często ma miejsce w jasny dzień. W tej sytuacji, gdy przyjrzysz się twarzy fotografowanego obiektu występują cienie, zobaczysz je pod oczami, nosem i brodą. Tego typu zdjęcia wyglądają dużo lepiej, gdy użyjesz flesza do wypełnienia cieni. Podobna sytuacja ma miejsce, gdy tłem dla obiektu jest jasne niebo. Podobnie, flesz powinien być użyty do wypełnienia twarzy obiektu, aby zbalansować go z jasnym niebem. Jeszcze jedna sytuacja ma miejsce podczas fotografowania w pomieszczeniu obiektu znajdującego się na tle okna z jasną sceną za nim (jak na powyższym zdjęciu). Znowu powinien zostać użyty flesz, aby rozjaśnić twarz obiektu i zbalansować go z jasnością sceny znajdującej się za nim.

W tych sytuacjach najlepiej spisuje się tryb TTL-BL.

Na zdjęciu powyżej obiekt znajduje się na tle okna, chciałem prawidłowo naświetlić jasne tło i jednocześnie potrzebowałem sporo światła flesza dla wypełnienia twarzy tak, aby była trochę mniej jasna od sceny za oknem. W tym celu ustawiłem D200 na tryb manualny, ISO 200 i zgodnie ze wskazaniem światłomierza aparatu ustawiłem f/3.5 i 1/160 s. Tryb TTL-BL z kompensacją -1.7 ev dobrze spiszą się w takiej sytuacji dlatego, że takie ustawienie rozjaśni twarz i jej jasność będzie naturalna.

Oto kroki, jakie następują podczas naciskania spustu migawki:

Ustawienia: Flesz w trybie TTL-BL, aparat w trybie P, pomiar matrycowy, ostrość automatyczna AF-S.

1. Po naciśnięciu spustu do połowy autofokus ustawia ostrość a cała scena jest mierzona przez światłomierz aparatu.

2. Dane o jasności obiektu ze światłomierza aparatu wraz z wartością odległości otrzymane z autofokusa obiektywu D lub G przesyłane są do systemu pomiarowego flesza. Jest to jedyna komunikacja pomiędzy obu systemami.

3. Naciśnięcie spustu do końca powoduje wyemitowanie przedbłysków i pomiar światła odbitego od obiektu ze szczególnym uwypukleniem środka kadru. Jeżeli obiekt jest poza centrum kadru to informacja o odległości z autofokusa obiektywu D będzie bardziej wykorzystywana, ale najlepszy efekt uzyskuje się, gdy fotografowany obiekt znajduje się w centrum kadru.

4. System pomiarowy flesza, (który aktualnie znajduje się w aparacie) porównuje światło odbite z centralnej części kadru (obiektu) z danymi o odległości raportowanej przez obiektyw i decyduje o wielkości mocy błysku potrzebnego do zrównania jego jasności z jasnością całej sceny. Innymi słowy dodaje światło flesza dla zbalansowania jasności obiektu i tła.

5. Migawka otwiera się, flesz błyska z mocą wyznaczoną powyżej i migawka zamyka się. Teraz, by wszystko działało, kilka kluczowych warunków musi być spełnionych. Obiekt (oczywiście) musi być oświetlony tylko przez flesz. Tryb TTL-BL przeszedł kilka modyfikacji od czasu, gdy zacząłem o tym pisać i obecnie TTL-BL dużo lepiej radzi sobie w sytuacji, kiedy obiekt jest jaśniejszy od tła. Pomimo tego lepiej nie używać trybu TTL-BL, gdy obiekt jest jaśniejszy od całej sceny. Normalny tryb TTL w takiej sytuacji spisuje się lepiej. Druga sprawa, zdjęcie z fleszem zwykle wygląda nienaturalnie, gdy obiekt jest tak samo jasny jak tło. Obiekt jakby wyskakuje z fotografii a użycie flesza jest widoczne. Błysk wypełniający w założeniu jest subtelny i najlepiej jest, gdy patrząc na zdjęcie nie można stwierdzić, czy flesz został w ogóle użyty. W konsekwencji, zwykle dobrze jest zastosować ujemną kompensację mocy błysku na poziomie -1.0 ev do -1.7 ev, aby tylko podnieść jasność cieni na twarzy bez powodowania nienaturalnego wyglądu.

Zauważ, że flesz nie przesyła informacji do aparatu o wielkości mocy, którą zastosował. Aparat ustawia przysłonę f/ i czas migawki (w trybach automatycznych) jeszcze zanim flesz zostanie na nim zamocowany (za wyjątkiem ograniczenia czasu migawki dla pracy z fleszem). Jedyna komunikacja pomiędzy systemami pomiarowymi lampy i aparatu ma miejsce, gdy aparat przesyła informację o odległości fotografowanego obiektu, (jeżeli używasz obiektywu D lub G). W trybie Manualnym flesz nie jest nawet informowany, jaka przysłona f/ oraz czas został przez ciebie wybrany. Otrzymuje tylko informacje ze światłomierza aparatu i korzysta z nich jako danych o jasności „tła”. Oczywiście flesz zna wartość przysłony f/ oraz ISO z ustawień aparatu przesyłanych gorącą stopką flesza.

Następny post: 04. Blokada mocy błysku FV Lock

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz